Gdynia- Restauracje Kapitan Cook i Róża Wiatrów przy Skwerze Kościuszki

Gdynia- Restauracje Kapitan Cook i Róża Wiatrów przy Skwerze Kościuszki
hieronimkowalik

wtorek, 22 listopada 2011

Gotuj z Hirkiem - "szybka.lekka.pikantna zupa krewetkowa w wydaniu środkowoeuropejskim".

"Szybka , lekka , pikantna zupa krewetkowa w wydaniu środkowoeuropejskim".                                                                             Autorem artykułu jest Paweł  Hanus- danie to przyrządziłem pierwszy raz wiele lat temu w Bułgarii. Wiadomo: krewetki świeże i duże, przebogaty wybór papryk tak świeżych jak i marynowanych, a na dodatek wszystko niezwykle tanie. Niby zwykła zupa na bazie rosołu, ale jednak, jak na standardy polskie ciekawa i trochę egzotyczna.
Składniki (porcja dla 4 osób): 2 litry bulionu warzywnego (nie może to być bulion o silnym smaku, tj. mięsny lub grzybowy, aby nie zdominował smaku krewetek), 30-40 dkg krewetek ( w naszych warunkach w zupełności mogą być mrożone). Jedna lub dwie, w zależności od upodobania do ostrych smaków, pikantne papryczki (świeże lub marynowane), 10-15 dkg mrożonego groszku. Duży por (do przepisu używamy tylko młodą część pora o białym lub jasnożółtym kolorze).
 Sposób przygotowania.                                                                                    Do gotującego się warzywnego bulionu dodajemy pokrojoną w malutkie paseczki pikantną papryczkę pozbawioną wcześniej nasionek (bez nasion zupa prezentuje się estetycznej). Ilość papryczki zależy wyłącznie od indywidualnego upodobania konsumenta. Osobiście polecam na pierwszy raz, dorzucanie papryczki stopniowo i próbowanie wywaru, aż do osiągnięcia oczekiwanego pod względem ostrości smaku. Osobiście nie żałuję papryczek. Następnie wrzucamy do wywaru groszek, a po upływie około pięciu minut od zagotowania się zupy z groszkiem, dorzucamy uprzednio przygotowane krewetki (umyte, ewentualnie obrane, jeśli były świeże). Następnie po upływie kolejnych pięciu minut od zagotowania, dodajemy pokrojonego w milimetrowe talarki pora. Solimy do smaku, gotujemy jeszcze dwie minuty i można serwować na talerze.Jak widać przepis jest niezwykle prosty i może wydawać się banalny, jednakże osobiście lubię od czasu do czasu taką, trochę  odmianę rodzimej zupy wiosennej. Pozdrawiam, życzę smacznego - palce lizać!!!
Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

sobota, 19 listopada 2011

Gotuj z Hirkiem - Łosoś marnowany po "Szwecku".

Przepis ten przywiozłem od przyjacólłpodczas pobytów w Szwecji i jest już przezemnie sprawdzony kilkadziesiąt razy.
Potrzebujemy świeżego całego łososia  ( może być polski lub norweski)  o wadze 3 do 5 kg, filetujemy w ten sposób, aby obydwie połowy po usunięciu kręgosłupa i ości brzusznych,były połączone skórą w miejscu płetwy grzbietowej.
Przygotowanie marynaty ( proporcje niżej podane sa dla 1 kg ryby):
1.Koper suszony ( najlepszy gat. Firmy Kamis) - 2 łyżki stolowe.
2.Sól morska  - 2 łyżki stołowe.
3.Cukier - 2 łyżki stołowe.
4.Pieprz biały tluczony w moździeżu na  tzw.kaszę (Uwaga: niemoże być mielony) -
2 lyżki stołowe.
W/w składniki mieszamy na sucho w misce wysypujemy na wyfiletowanego łososia ze skórą .Składamy połówki łososia ,wkładamy w gruby worek foliowy zawiązujemy sznurkiem lub gumką recepturką  , aby był szczelny.
Wkładamy na półmisku lub tacy do lodówki i przewracamy rano i wieczorem przez
4 do  5 dni w zależności od wielkości łososia ( im większy ,to dłużej - oriętacyjnie min.1 dzień na każdy kg łososia). Po tym terminie, otwieramy worek , zlewamy powstałą zalewę ,a po otworzeniu połówek łososia zgarniamy delikatnie pozostałą mieszankę po marynacie. Łososia kroimy skośnie ostrym nożem w plastry o grubosciach w/g upodobania.Świetna zakąska do zimnej polskiej wódki. Życzę smacznego.Hirek.